1. Oczywiście.
2. Tak
5. Cały film wziąłem na serio, bez odbierania tego jako komedii i jak przekalkulowałem wszystko pod koniec, jak już stało się wszystko złego co się miało stać, to okazało się, że to jest koszmar! wszystkie dzieci są zniszczone moralnie, degrengolada kompletna, żona zadaje się z gangsterem dla pieniędzy, bo chce żyć na poziomie, wszyscy są odarci z uczuć... Ale serce rośnie gdy okazało się, że te wszystkie wypadki do których doprowadził kozioł naprawiły więzy rodzinne i wszystko się dobrze skończyło, Józef naprawił to, co zepsuł 17 lat wcześniej, ale wiadomo, nie wszystko, bo nikt im tego czasu nie odda.

Właśnie nie rozumiem tego "epilogu". O co chodzi z tym dołączeniem do hare kryszny? Czyżby Józef też nie reprezentował żadnych wartości(tutaj-wiary)?

Irich chyba próbował spłodzić coś mądrego, widać nie wyszło skoro przylazło coś z awatarem wskazującym na prawcką degrengoladę i faszystowską propagandę. Nie masz portali, gdzie mógłbyś o tym pogderać? Jest ich sporo, przenieś się tam.

Zastanawiające jest to kim jesteś ty skoro Orzeł Biały reprezentuje dla ciebie, że zacytuję: ''prawcką degrengoladę i faszystowską propagandę''. Jeśli nie masz pojęcia czym jest faszyzm to się nie wypowiadaj gimbusie z wypranym mózgiem.

Orłem białym posługują się instytucję państwowe, prawdziwi patrioci i niestety pseudo patrioci... nie wiedziałeś? A to przykro mi, to smutne być imbecylem prawda?

Bez komentarza!!!

No lepiej dla ciebie, by zawsze było bez komentarza z twojej strony.

Ty coś szukasz człowieku, uważaj żebyś się nie zakiwał, bo Iniestą, Xavim czy Torresem to nie jesteś.

zakwiał? W jakim to języku?

Napisałem zakiwał, nie ma tutaj błędu. Zdjęcie w awatarze zmieniłem, sporadycznie zaglądam, nawet nie pamiętam skąd ono było, zadowolony?

Akcja filmu dzieje się w czasie, gdy u władzy była lewica- stąd zapewne nawiązanie w filmie, chociaż reklama i propaganda jaką stosował SP no i akcja w samochodzie, bardziej wskazuje na prawicę. Bohater powinien wstąpić ponownie do zakonu, wtedy by ci się podobało? Weseli ludzie, chwalący Boga i swoje wartości pieśnią i tańcem są źli? Bo nie wyznają tego co ty? Nie wielu ludzi wyznaje takie (anty)wartości jak ty. Jedyne co cię tu zwabiło to punkt 1 wypowiedzi Irisha- to jest żałosne, tobie też by się przydała odnowa moralna i duchowa, skoro tyle zrozumiałeś z filmu.

Koleś troche logicznego myślenia. Nie chodzi mi o to, że koleś wyznaje inną wiare, ale że po 20 latach jako zakonnik, a więc bardzo głęboko w jakiejś religii po kilku dniach wstępuje do innej... "Fajnie masz w domu", jeśli nie skapowałeś o co mi chodzi a od razu zacząłeś po mnie jechać, gratuluję wychowania impertynencie. Nie zwabił mnie tu punkt 1, jak się błędnie domyśliłeś, tylko kwestia ekstremalnie szybkiej zmiany wyznania.

20 lat jako człowiek, który uciekł od życia i obowiązków, zagubiony więc zamknął się tam, gdzie mógł znaleźć ciszę i spokój- gdzie jest COKOLWIEK o głębokiej wierze? Całość filmu powinna była ci to nasunąć ale cóż... Gratuluję podejścia ignorancie! Też cięższych filmów, wymagających głębszego spojrzenia i nurkowania w umyśle ci nie polecam.

dlaczego ignorancie? uczysz sie trudnych słówek>? Kozioł uciekł chyba przed karą za zamach na partyjnego urzędnika, jak by to sąd nazwał, albo chociaż to było ostatecznym powodem jego wyboru. Atakuj sobie mame, jak ci się nudzi, a nie rozwiewaj hamstwo po internecie.

'Jak piszesz "chamstwo"? A może i dobrze...'

zmiana nie była ekstremalnie szybka. Z rodzina spedził miesiąc, w noclegowni pewnie kilka (narzeczonej Marcina zdążył urosnąć brzuch, zdążyli przejąć spadek...), nie wiadmo ile czasu minęło od ucieczki ze szpitala do odnalezienia go wśród Krysznowców.
Zreszta nie o to tutaj chyba chodzi czy zmienił czy nie zmienił. Facet był duchowo, moralnie rozwinięty bardziej niż wszyscy otaczający go dotychczas ludzie - trafił w koncu na odpowiednich.
Na pewnym etapie przestaje mieć znaczenie imie, liturgia, nazwa, symbole, podziały jakiekolwiek.... znaczenia zaczyna nabierać tylko Bóg, a tego jak widac Kozioł odnalazł w ISKCONIe.

Według mnie główny bohater potrzebował jakiejkolwiek religii, która odseparowałaby go od świata, do którego nie pasował. Najpierw poszedł do klasztoru, bo reprezentował on religię, w której ów był wychowany. A później, gdy nie mógł już tam wrócić, wybrał inną, również spełniającą jego potrzeby odnośnie, nazwijmy to, separacji względem otoczenia.

dzięki, takiej odpowiedzi szukałem. Wreszcie ktoś na poziomie, a nie jakiejś chamówy.

Nie ma za co :)

Nieprawda. Ruch HK nie separuje siebie ani swoich czlonków od otoczneia - to raczej otoczenie stara sie ich odseparowac od siebie. A to przecież nie to samo.

Sek w tym, że Józef reprezentowal wartości, które wyrosły nie tylko poza społeczeństwo, ale i poza ten kościół, ktory go wyrzucił na ulicę w tym samym dresie, w którym do niego przyszedł.
Jóżef uosabial te wartości, dlatego trafilł tam, gdzie nikomu one nie wadzily, gdzie byli ludzie podobni do niego i wśród nich sie zrealizował. Trafił tam, gdzie jest miejsce dobrych, choc grzesznych ludzi.

A dlaczego lepiej do Kazachstanu niż do HK?