Miałam zaszczyt uczestniczyć w Łódzkiej premierze filmu pt"Pogoda na jutro". Nie zamierzam sie rozwodzić nad niewatpliwą wartosciią tego dzieła. Mam nadzieje,że nie zostanie szybko zapomniane tak jak poprzedni film tego wybitnego twórcy pt"Duże zwierze". Zaintrygował mnie sam twórca. Człowiek niezwykle wykształcony, utalentowany a przy tym bardzo skoromny. Pan Sturh zasiadł z nami i obejrzał film nad, którym sam pracował. Wygłosił wspaniałe komentarze, zapadajace w pamięć, dające do myslenia. Nigdy nie zapomne spodkania z tym wspaniałym twórcą,a osoba debiutujacym w jego produkcjach zazdroszcze. Chciałbym chociaz przez godzine porozmawiać własnie z nim nie dlatego żeby pochwalic sie wszystkim ""znam Sturha"" tylko by poznac osobiscie tego nie tylko wybitnego twórce ale i wyjątkowego człowieka.
Zakoncze ta krótką wypowiedz słowami Mojego furera (do młodzierzy):"Poniekąd jest w tym duzo naszej winy w tym,że tacy jestescie. Jak powiedzaił Janusz Korczak "Zacznijmy zmieniać swiat od własnych dzieci". Pozdrawiam.
PS:Mam szesnaście lat.