Dla mnie nie była to do końca komedia..Bardziej dramat obyczajowy.Ale nie powiem,wzruszyłam się.mam różne przemyślenia po tym filmie.Z jednej strony pokazuje tą czarną stronę rzeczywistego życia,pokazuje upadek- odrodzenie.Świetnym pomysłem była ostatnia scena,gdy główny bohater przyłączył się do Krishnowców- taki słoneczna i b pozytywna puenta na koniec:).

Dla mnie też bardziej był to dramat obyczajowy, niż komedia. Film, który daje do myślenia i
do zastanowienia się nad swoimi niektórymi czynami. Świetne aktorstwo, dobry scenariusz i
mamy dowód na to, że Polski film też może być dobry.
8/10.